Bedac na objazdowce w poludniowej Hiszpanii i Portugalii dotarlem do miejscowosci Sagres. Jest to niewielkie miasteczko w poludniowo-zachodniej portugalii na samym koncu cypla z pieknymi klifami i powcinanymi miedzy nimi plazami. centrum nurkowe diverscape namierzylem w porcie. prowadzi je Daniel i Anabela. na kazdy dzien tygodnia jest rozpisany grafik gdzie plywaja na nura. zalezalo mi na jakims wraczku ale niestety jako ze to byl poniedzialek kierunek byl na Ponta da Atalaila, a wrak byl dopiero na srode. nie zastanawiajac sie dlugo zdecydowalem sie poplynac. nurek mial sie odbyc w jaskini kilkanascie metrow pod klifem. zchodzilem pod wode z niemcem i australijczykiem ktory pracuje tam jako przewodnik. nurek byl dosc latwy, komp pokazal max glebokosc 18m, wizurka ok 10-12m(spodziewalem sie troche lepszej). po doplynieciu do wylotu jaskini zapalilismy latarki i poplynelismy wzdloz lewej sciany. po przeplynieciu ok 20-25m wyplynelismy na powierzchnie wody gdzie podziwialismy nadwodna czesc jaskini i nie bylo koniecznosci oddychania z automatu. nie widac bylo zadnego dostepu swiatla, innymi slowy bylo ciemno jak w czterech literach ale powietrze jakos musialo tam sie dostawac. potem zanurzylismy sie znowu i wracalismy juz wzdluz sasiedniej sciany i penetrowalismy wszelkie zaglebienia w scianie , dziury i kamienie w poszukiwaniu mieszkancow jaskini. za bogatego zycia tam nie bylo , ale nie mniej jednak widzialem kilka osmiornic, niestety nie chcialy wspolpracowac i chowaly sie gleboko po dziurach tak wiec bylem w stanie zobaczyc co najwyzej kawalki macek. bylo tez kilka krabow i piekny homar no i oczywiscie troche drobnych ryb. widzialem tez troche drobnej gorgonii probowalem troche focic ale zdjecia w ciemnosciach sa raczej kiepskie . nur trwal 54 min , temperatura wody to 21 st.
centrum diverscape plywa w kilka ciekawych miejsc. pierwsze z nich to ilhas do martinha, gdzie mozna zobaczyc kaniony i kawerny no i przedewszystkim duze ryby oceaniczne z rekinami i mantami . innym ciekawym miejscem jest wraczek Vapor19 Torvore. jest to norweski transportowiec z ladunkiem wegla drzewnego, ktory zatonal w czasie pierwszej wojny swiatowej po storpedowaniu go przez niemieckiego U-35. lezy na glebokosci 27-32m.
jezeli ktos sie wybiera lub bedzie kiedys wybieral w tamte rejony moze sobie zajzec na stronke CN www.diverscape.com